Witam serdecznie
Czas czas czas, biegnie tego roku wyjątkowo szybko. Tak mi się wydaje, bo gdyby biegł w innym tempie to mój zegar domagałby się wymiany.
Wracam do tematu. Kiedy zbliżają Święta Bożego Narodzenia w mojej głowie zaczynają wirować różne pomysły dotyczące ozdobienia mieszkania tak, aby było wyjątkowo, świątecznie i radośnie.
Przez lata w każdym domu jest pełno różnych starych i nowych ozdób świątecznych. Jednak kto komu zabroni, aby coś zmienić i wykonać nowe dekoracje.
Na początek postanowiłam wykonać kilka bombek wykorzystując kule styropianowe i tkaniny.
Tym razem wybrałam tkaninę z juty z motywem świątecznym. Dodałam do tego pomysłu białą satynę oraz cieniutki bawełniany materiał w gwiazdki.
I takie efekty.
Cała zabawa ze zdobieniem zaczyna się właśnie wtedy kiedy zaczynamy ozdabiać bombkę cekinami, tasiemkami. Obecnie można zakupić przeróżne materiały pasmanteryjne do zdobienia. Wystarczy wejść w necie na stronę dowolnego sklepu pasmanteryjnego. Bardzo duży wybór i czasami ciężko wybrać.
Szare odcienie, białe motywy oraz inne szare czy srebrne dodatki wyglądają całkiem ciekawie.
Brakuje tylko zawieszek, ale celowo. Bombki te będą wrzucone do dużego szklanego naczynia jako dekoracja.
Kawałek szklanego naczynia nawet widać.
Kto wybierze tradycyjne zastosowanie bombek czyli powieszenie ich na choince też uzyska ciekawy efekt dekoracyjny. Czyli wieszamy, kładziemy lub robimy stroik.
Myślę, że wykonam takie bombki jeszcze w innej kolorystyce.
Tradycyjnie musi powstać nowa bombka na święta. Kilka zamieszka też na choince może w tym roku uda się kupić żywe drzewko.
Idąc dalej tropem świątecznych "dzindzibołków" odkopałam mój osobisty stary projekt i stworzyłam kilka satynowych aniołków, których nie może zabraknąć.
Biała tkanina satynowa, włosy z wełenki, nóżki ze sznureczka i koralików, oczka i zawieszki dla ozdoby. Małe cudaki. Zresztą one nie muszą do niczego pasować, bo aniołki dobrze się czują w każdym zakątku domu.
Najfajniej wyglądają kiedy sobie wiszą.
Wieszajcie aniołki są przyjazne - dla dzieci i dla dorosłych.
Nadchodzi ten bajkowy, świąteczny i śniegowy czas. Tradycja miesza się z bajkami. Wspaniały okres.
Kolejne w kolorystyce niebiesko-szarej i białe włosy a jeden trafił się z szarymi.
Chwilowo wiszą na tle szafy do zdjęcia oczywiście.
Taka to była dziś rzecz i sprawa o aniołach, które ktoś wykonał ( czyli ja) i do życia ozdobnego w tym wypadku powołał. Nawet się zrymowało.
Właśnie się zaczytałam na temat aniołów. Bardzo nietuzinkową i mądrze podana dawkę prawdy można odszukać jeśli ktoś jest zainteresowany tym tematem.
Znam taką, krótką starą bajkę o aniołach, ale źródła nie podają niestety autora.
Dawno temu jak to w bajce, dwaj podróżujący Aniołowie postanowili zatrzymać się na nocleg w bardzo bogatym domostwie. Jednak rodzina ta nie pozwoliła im skorzystać z noclegu w jednym z bogatych pokoi. Zaoferowała im nocleg w piwnicy na zimnej podłodze. Kiedy już układali się do snu starszy Anioł zobaczył dziurę w ścianie i postanowił ja zalepić. Młodszy Anioł bardzo się zdziwił a starszy mu odpowiedział: Rzeczy nie zawsze są takie jakimi się wydają.
A co było dalej?
Kolejnej nocy Aniołowie zatrzymali się u bardzo biednych ludzi. Farmer i jego żona byli bardzo gościnni. Po wieczornej kolacji farmer z żoną odstąpili im swoje łóżko do spania. Kiedy rano Aniołowie wstali zobaczyli zapłakanego farmera i jego żonę. Okazało się, że w nocy zdechła im jedyna krowa jaką posiadali. Młodszy anioł był bardzo zdenerwowany i zapytał starszego Anioła dlaczego tak postąpił? Był zdziwiony, że starszy anioł pomógł tej bogatej rodzinie zalepiają dziurę w piwnicy a ta biedna rodzina, która oddała im wszystko co miała straciła jeszcze krowę.
Starszy Anioł znów odpowiedział: Rzeczy nie zawsze są takimi jakie się wydają.
I zaczął wyjaśnić, że kiedy kładli się spać w piwnicy u bogatych ludzi w ścianie ukryty był skarb i postanowił zalepić dziurę ukrywając skarb na zawsze, gdyż ci ludzie byli chciwi. A kiedy ostatniej nocy spali w łóżku farmera i jego żony przyszedł po nią Anioł Śmierci. Zamiast oddać mu żonę farmera starszy Anioł oddał mu krowę.
"Rzeczy nie zawsze są takie jakimi się wydają"
Wnioski wyciągnijcie sami.
Pozdrawiam gorąco zaglądających stale i wszystkie nowe osoby.
Zapraszam na kolejne wpisy.
Edyta
1 komentarz:
Aniołki są rozkoszne,takie łobuzerskie,a bombki dzięki takiej kolorystyce są bardzo eleganckie.
Pozdrawiam cieplutko.:)
Prześlij komentarz